Od fat do skinny

Ana - nowe wyzwanie

Witajcie moje kochane! Wiecie, że się już za wami stęskniłam i nie mogłam się doczekać kiedy w końcu będę mogła napisać i opublikować ten post? Zazwyczaj będę pisała wieczorami, aby podsumować cały dzień. A właśnie...

Jeśli chodzi o "podsumowanie dnia" szczerze powiem, że jestem na siebie po prostu zła. Znowu po przyjściu ze szkoły rzuciłam się na jedzenie. Nie wiem jak mam temu zaradzić. W szkole nie jestem głodna, w ogóle o tym nie myślę i po prostu nie przeszkadza mi to. Idę z przystanku autobusowego do domu z myślą "Tylko nie otwieraj lodówki",  i wiecie co? Otworzyłam lodówkę i rzuciłam się mną wszystko na co miałam ochotę! Na dole dam wam cały wypis wczystkiego co zjadłam. 

O 17:30 miałam trening. Ćwiczę taniec, co się zalicza do ruchu. Wróciłam, powtórzyłam sobie na jutrzejszy dzień do szkoły i chwilę poćwiczyłam:
100 brzuszków, wymachy nóg do góry, ćwiczenia na boki i unoszenie nóg. W sumie zrobiłam dzisiaj takie 3 serie. 

Myślę, że to wszytstko o czym chciałam się z wami podzielić. Dziękuję za komentarze które piszecie, miłe słowa i ogromne wsparcie! Jutro kolejny post, a do tego czasu trzymajcie się dobrze!

XMolly

7:00
Kromka pełnoziarnistego chleba
15:20
2 plastry żółtego sera, kawałek kurczaka, mały kubek jogurtu z 3 garściami płatków
17:30 -19:00
Trening - tańce
19:15
Podjadanie płatków (około 3 garści)


Komentarze

  1. Wcale nie zjadłaś aż tak dużo, może zamiast myśleć o nie ruszaniu lodówki, zacznij myśleć o czymś nie związanym z jedzeniem. Albo przed wejściem zaplanuj co chcesz zjeść i w jakich ilościach? Jaki rodzaj tańca ćwiczysz?
    Trzymaj się i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty